Rejs mazurski Nr: KSI-R/2018/07/12

Węgorzewo - przez całe Mazury - Pisz

Opis rejsu do góry

Rejsy dla osób które już pływały i jeszcze nie pływały a chcą poznać piękno żeglarstwa. Nie trzeba posiadać żadnych umiejętności żeglarskich. Jachtem dowodzić będzie doświadczony skipper. Każdy będzie mógł zasiąść za sterem, jeśli tylko będzie miał taką ochotę. Jeżeli pragniesz poznać żeglarstwo, masz już patent – chcesz przypomnieć sobie lub podszkolić się – to jest rejs dla Ciebie.

Rejs dla osób od 18 lat bez limitu wieku. Pływać może każdy, nie musisz umieć pływać, nie musisz płynąc z kimś, rejsy są idealnym rozwiązaniem dla osób które chciałyby same wyjechać, „oderwać się od rzeczywistości” nie budząc zdziwienia – tutaj poznasz wielu nowych przyjaciół.

Zapraszamy na wspaniały, niezapomniany urlop w przyjaznej atmosferze, z pełnym wyżywieniem i na wesoło!. Dla wszystkich. W czasie rejsu spędzamy dużo czasu na małej przestrzeni jachtu. Dlatego ważny jest dobry humor i przyjazne relacje z ludźmi.

Każdy, kto ma ochotę na wzięcie udziału w dwutygodniowym rejsie, może wybrać się na dwa kolejne tygodnie. Dzięki możliwości elastycznej zmiany miejsc nocowania, płynąc w dwie strony, będzie można zobaczyć dwa razy więcej pięknych zakątków Mazur.

Zatrzymamy się w Mikołajkach i Giżycku. Poznamy wspaniałe bindugi, na których spotkamy brać żeglarską „szurowo-bagienną”. A tam obowiązkowe ogniska, gitary, „morskie opowieści”. Warte zatrzymania się są np. Mamerki, z ciekawymi bunkrami z czasów III Rzeszy, Królewski Róg czy Zimny Kąt. Choć wszystkiego tu nie wyliczymy to chętnie odwiedzimy. Nie zna Mazur, kto tego nie przeżył.

Dodatkową atrakcją rejsu jest możliwość zdobycia, w czasie jego trwania, patentu sternika motorowodnego!

Start i koniec
Portami końcowymi, w sezonie 2018, będą Eko Marina Camp Pisz na jeziorze Raś (ew. Powiatowy Międzyszkolny Ośrodek Sportu) na południu i Port Ogonki k. Węgorzewa (jez. Święcajty) ew. Port LOK Węgorzewo (jez. Mamry).

Kadra
Kadrą rejsów są zarówno doświadczeni na morzu skipperzy – członkowie Klubu Morskiego „Muring”, jak i młodzi profesjonalni skipperzy mazurscy.

Trasa
Tygodniowe wyprawy, bo tyle zajmie nam bowiem pokonanie ponad 90 km szlaku i zwiedzenie najciekawszych miejsc tej krainy. Pływamy na trasie północ-południe, przez całe prawie Mazury. W czasie tygodniowego rejsu zwiedzimy najciekawsze miejsca Krainy Wielkich Jezior, poznamy świat żeglarzy z ich zwyczajami, tradycją oraz zasmakujemy w sztuce żeglowania.

Jachty
Pływamy na jachtach kabinowych typu antila lub innych na podobnym standardzie. Jachty takie posiadają kabinę (pomieszczenie sypialne) a w niej koje (łóżka) i mesę (stół z miejscami do siedzenia). Wyposażone są w instalację wodną, kuchnię gazową, światło.

Zaokrętowanie:	21.07.2018 sob, godz. 16:00	Wyokrętowanie	28.07.2018 sob, godz. 09:00
Port:	Węgorzewo	Port:	Pisz

Rodzaj rejsu:	Rejs turystyczno - żeglarski

Trasa rejsu do góry

Akwen:	Polska - Śródlądzie ‐ Mazury
Trasa rejsu:	Węgorzewo - przez całe Mazury - Pisz

Dzień pierwszy
Ku południowi, szlak wiedzie najpierw przez szeroko rozlane wody jeziora Mamry, o zalesionych brzegach, gdzie cisza i bezpośredni kontakt z przyrodą, jest niezapomnianym przeżyciem. Trudno sobie wyobrazić, by będąc na Mazurach, nie zasmakować klimatu zacisznych portów i bindug tej części Krainy Wielkich Jezior. Na pewno je odwiedzimy, by dobrze przygotować się do dalszej żeglugi. Jezioro Dargin daje wiele możliwości. Od zwiedzania zalesionych cienistych brzegów, żeglowanie na dużej przestrzeni, składanie do wizyty w jednym z najbardziej charakterystycznych portów Mazur – Sztynorcie. By tam dopłynąć trzeba przejść pod mostem, kładąc maszt. Miło jest pobujać się po emocjonującej przygodzie żeglowania, na hamaku zawieszonym między wiekowymi drzewami.

Dzień drugi
Wychodząc ze Sztynortu warto jest zapuścić się na objęte strefą ciszy jezioro Dobskie, by podejrzeć kormorany, mijając po drodze jezioro Łabap. Warto zatrzymać się w Zimnym Kącie. Tam zawsze jest klimat, ognisko, gitara, niezawodne komary.

Dzień trzeci
Dalej, ku południu, czekają nas bajeczne miejsca. Klimat ten tworzy kręta linia brzegowa porośniętego lasami jeziora Kisajno, malownicze wyspy, wysepki, szuwary, ptaki. Potem wielka przeprawa kanałami. Mamy dwa do wyboru. Stary kanał na uboczu, malowniczy i kręty oraz nowy, przez centrum miasta wprost do portu jachtowego. Nagrodą za przepłynięcie kanału będą odwiedziny miasta, portu i tawern Giżycka.

Możemy jednak ominąć jego uroki, by popłynąć do Wilkasów. Jeśli będziemy tam we wtorek przed godziną 1600 możemy wziąć w kursie praktycznym na patent sternika motorowodnego a nawet wieczorem zdać państwowy egzamin. Do części teoretycznej egzaminu można się przygotować samemu, korzystając z zestawu ok. 400 pytań testowych dostępnych po zapisaniu się na ten kurs.

Dzień czwarty
Z Wilkasów lub Giżycka droga prowadzi na południe przez piękne jezioro Niegocin aż dopłyniemy do półwyspu i kanału Kula, za którym rozpościera się jez. Jagodnie i Szymoneckie. Malownicze jeziora, śliczne zatoki, małe klimatyczne porty, kanały, to wszystko czeka na nas płynąc przez małe, malownicze jeziorka Szymon i Tałtowisko. Poznamy te wspaniałe miejsca oraz wielu żeglarzy tworzących niezapomniany klimat. Dzięki silnikom, przemierzanie kanałów będzie to dość łatwe i szybkie. Będziemy często kładli maszty, by przejść pod mostami, by je znów postawić. Trzeba będzie uważnie prowadzić jacht w wąskich przejściach. Wszyscy na pewno będą zaangażowani w te zadania. Jak się postaramy, zdążymy na wieczór zacumować w Mikołajach, by zachłysnąć się klimatem miejsca.

Dzień piąty
A potem już tylko wielkie żeglowanie po „bezkresach” jeziora Śniardwy. Mając trochę czasu możemy dopłynąć nawet do najdalszego zakątka, Okartowa lub obrać kierunek na Seksty. Jest tam przemiła zatoczka, znana żeglarzom, w której warto spędzić noc.

Dzień szósty
Tak czy owak, tą czy inną drogą wpłyniemy przez Seksty do kanału prowadzącego do śluzy Karwik i dalej do jeziora Roś. W zależności od tego jak rozplanujemy czas, będziemy mogli go zwiedzić lub popłynąć prosto do Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka Sportu lub Ekomariny „Camp Pisz” (ustalimy to w swoim czasie), gdzie zakończymy rejs. Pełni wrażeń i odpoczęci wrócimy do domów i pracy.

Ale nie wszyscy. Kto zechce, kto dołączy, będzie mógł odbyć drogę powrotną na północ, zatrzymując się w trochę innych miejscach, by lepiej poznać przepiękną krainę. Oczywiście, w drodze powrotnej, też we wtorek, będzie można zatrzymać się w Wilkasach na szkolenie i egzamin na sternika motorowodnego.

Transport do góry

Dojazd własny

Jacht do góry

Antila 26 (2006)
Antila Yacht

Antila 26

Cena i warunki płatności do góry

Masz pytania? Skontaktuj się z nami! do góry