Rejs na przepiękne norweskie Lofoty! No1. Nr: BRG-R/2021/06/50

Bodo - Lofoty (Reine - Henningsvær - Trollfjord) - Bodo

Opis rejsu do góry

Piękna, malownicza, monumentalna!!!

O którym państwie mówimy? Oczywiście o Norwegii.

Rejs po fiordach to marzenie wielu polskich żeglarzy, którzy po kilku bałtyckich rejsach pragną pływać po akwenie zdecydowanie odmiennym. A my w tym pomagamy.

Podczas rejsu, czeka na Was wspaniała przygoda, ciekawi ludzie i niezwykłe widoki, często zapierające dech w piersiach.

Trzeba jednak liczyć się z tym, że żeglowanie po norweskich wodach w maju, czerwcu, wrześniu i październiku będzie wiązało się czasami z niskimi temperaturami i częstymi deszczami. Jednak to, co można zobaczyć z pokładu jachtu, czy w trakcie krótkiego trekkingu na postoju - z nawiązką wynagradza trudności rejsu.

Wybierzemy dla Was rejony, w których przyroda zaskakuje swoimi formami i pozostawia kolorowe wspomnienia na długie lata. Tak więc niezależnie od trasy, w trakcie każdego rejsu po norweskich wodach, nie zabraknie okazji do zwiedzania najbliższej okolicy portów, łowienia dorodnych dorszy, podziwiania przyrody i podglądania życia ludzi osiadłych tam na stałe.

Proponujemy w sezonie różne trasy. Czy to południe, czy północ Norwegii a może wyprawa na daleką północ do krainy niedźwiedzi polarnych. Spodziewać można się wodospadów spadających z pionowych ścian wysokich fiordów, malowniczych wysp i wysepek, cieszenia się żeglugą w głębokich norweskich fiordach, czasem spoglądania na jęzory lodowe i pływające kry.

Co ważne, nasz kapitan w Norwegii spędził ostatnich kilka sezonów i zna tutaj niemal każdy zakątek. Doskonale wie gdzie biorą ryby, gdzie warto zatrzymać się na nocleg, gdzie zorganizować pieszą wycieczkę.

Każdy rejs jest wyważonym połączeniem żeglarstwa i turystyki. Zapraszamy na pokład każdego, kto chce zobaczyć piękną Norwegię z pokładu jachtu. Doświadczenie żeglarskie jest bardzo wskazane, ale jeżeli masz dobre chęci i szybko się uczysz - możesz popłynąć z nami nawet bez doświadczenia.

Rejs odbędzie się niezależnie od ilości osób.
W przypadku gdy na rejs zgłosi się 1-2 osoby składka na „kasę jachtową” nie przekroczy 25 Euro

TEN REJS

Ten rejs zapadnie na długo w Waszej pamięci. A to wszystko za sprawą niemal magicznych widoków jakie czekają na tej fantastycznej trasie.

Zbieramy się w Bodo największym mieście w okręgu Nordland. To będzie też nasz port końcowy.
Bodo daje wiele możliwości poszukiwaczom przygód oraz miłośnikom sztuki.
Kultura jest bardzo ceniona w życiu każdego Norwega, szczególnie w Nordland. Miasto jest tyglem, gdzie sztuka i kultura łączą się w znakomitą mieszankę. Na każdym kroku spotkacie tu rzeźby, statuły, malowidła i pomniki. W mieście wyznaczona jest trasa szlakiem lokalnych artystów.
Urok tego miasta tworzą odległe górskie szczyty, rozciągające się wzdłuż horyzontu. Łańcuch górski Børvasstindan oferuje liczne możliwości wędrówek oraz wspinaczki, a las Bodømarka jest idealnym miejscem na długie spacery w okresie letnim. Na krótki trekking (lub komunikacją miejską dla leniwych), można wybrać się na Keiservarden (366 m ), najbliżej położony szczyt. Taka wycieczka to sposób na idealnie spędzony wieczór, skąd zobaczyć można spektakularny panoramiczny widok na całe miasto i okolicę, ukoronowany północnym słońcem.

A słyszeliście o Saltstraumen. To największy pływ na świecie. Dokładnie co sześć godzin 400 milionów metrów sześciennych wody z szybkością 20 węzłów, przepływa pod mostem Saltstraumen przez cieśninę o szerokości 150 metrów i długości 3 kilometrów. Woda tworzy niesamowicie silne i spektakularne wiry o średnicy ponad 12 metrów i 5 metrów głębokich! Wiry można obserwować z samego mostu lub z brzegu.
Bodo, to również doskonałe miejsce z którego często rozpoczynają się wyprawy na Lofoty czy do Tromso lub na południe do Trondheim.
My z Bodo udamy się właśnie na Lofoty. To norweski archipelag wysp, uznany przez National Geographic za trzeci najpiękniejszy na świecie. Sami zresztą po powrocie to potwierdzicie.
Lofoty to również miejsce, gdzie słońce latem nie zachodzi, krajobraz nieustanie się zmienia, a to co zobaczycie po drodze sprawi, że dech w piersiach ustanie.
Być może widzieliście już zdjęcia z czerwonymi domkami przeglądającymi się w morskiej toni otoczonych suszącymi się na stojakach rybami, na tle górskich poszarpanych szczytów? I jeśli też w duchu marzyliście o takich zdjęciach to koniecznie wybierzcie się na ten odcinek, nie zdejmiecie palca z przycisku migawki aparatu (albo dokupcie kartę pamięci do swojego telefonu).
I takie właśnie jest miasteczko do którego zawiniemy. Reine, bo o nim mowa, to miasteczko rybackie położone na wyspie Moskenesøya. Część zabudowań miasteczka rozrzucona jest na kilku wysepkach, które w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia połączone zostały mostami.
Reine uznać można za symbol archipelagu, pojawia się na setkach pocztówek i katalogów, a Moskenesøy stanowi jedną z najbardziej górzystych wysp Lofotów. Jeżeli wybierzecie się na spacer po okolicy – np. wybierając się na wycieczkę do ostatniej miejscowości na wyspie – Å (po norwesku znaczy to „tam, daleko”), wszędzie czekać będą na Was „widoki”: ze strzelistymi górami, z łatami śniegu, małymi kolorowymi domkami i stojakami z suszonym dorszem. Widoki z tego miejsca nie jeden żeglarz ustawił sobie jako tapetę w telefonie.
Nie mniej ciekawą i chętnie odwiedzaną wioską jest Henningsvaer. Choć to tylko mała rybacka osada, to jednak tradycyjna architektura powoduje, że wpływając do niej wzdłuż domków portowych, człowiek czuje ekstazę. Wioska żyje głównie z połowu ryb i wszystko jest tu temu podporządkowane. Dodatkową atrakcją na miejscu jest możliwość wybrania się na trekking, a w okolicy jest sporo szlaków górskich o różnym poziomie trudności.
Mówi się, że Norwegia to kraina fiordów, i to jest prawda. Nawet na Lofotach mamy możliwość odwiedzenia fiordów. Kolejnym celem naszego rejsu, będzie mały jak na tutejsze normy - jednomilowy Trollfiord. Może mały w porównaniu do tych największych, ale nie mniej uroczy, z wielką ścianą skalną opadającą pionowo do wody. Naprawdę robi wrażenie.

Zaokrętowanie:	05.06.2021 sob, godz. 16:00	Wyokrętowanie	11.06.2021 pia, godz. 09:00
Port:	Bodo	Port:	Bodo

Rodzaj rejsu:	Rejs turystyczno - żeglarski

Trasa rejsu do góry

Akwen:	Morze Północne, Morze Norweskie ‐ Norwegia
Trasa rejsu:	Bodo - Lofoty (Reine - Henningsvær - Trollfjord) - Bodo

Trasa rejsu może ulec zmianie w zależności od warunków pogodowych i epidemicznych. Ostateczną decyzję podejmuje kapitan w oparciu o prognozy pogody.

Transport do góry

Dojazd i powrót z rejsu uczestnicy organizują we własnym zakresie i na własny koszt.

Do/z Bodø można się dostać samolotem, pociągiem, samochodem oraz promem.

Jacht do góry

Roberts 44 (2003)
Bruceo

Na wyprawę płyniemy stalowym jachtem przeznaczonym do dalekich i trudnych wypraw żeglarskich. Zbudowany własnymi rękoma przez swojego właściciela i jedynego kapitana, daje gwarancję bezpieczeństwa w każdych warunkach. I właśnie bezpieczeństwo, dzielność morska, solidne wykonanie jest na jachcie znacznie ważniejsze niż komfort i luksus pod pokładem.

Jacht ma tradycyjną zabudowę wnętrza, czyli dziobową dwuosobową kabinę, mesę z czterema kojami oraz kabinę rufową z dwiema kojami. Jedną z nich na stałe zajmuje kapitan. Jest tutaj w pełni wyposażony kambuz, w którym można gotować nawet w bardzo trudnych warunkach. Jest doskonale wyposażone stanowisko nawigacyjne. Jest morska toaleta. Wszystko na jachcie jest przemyślane, funkcjonalne, sprawne i estetyczne.

Na pokładzie mamy dwa maszty. Żagle obsługiwane są tradycyjnie - nie ma rolerów czy elektrycznych kabestanów. Jest za to elektrownia wiatrowa i samoster.

Ten jacht swoją dzielność potwierdził w wyprawach na Przylądek Horn, na Grenlandię, Spitsbergen, Islandię i daleką Norwegię.

Wyposażenie

nawigacja i łączność: GPS Furuno GP32 (oraz zapasowy przenośny), radar Furuno M-1715, log, sonda, wiatromierz NASA, radiostacja pośredniofalowa MF/HF – ICOM M801E, UKF-ka stacjonarna RO-4500 (oba modele z DSC), przenośna UKF-ka ICOM IC-M1 EURO

bezpieczeństwo: tratwa ZODIAK (SOLAS A), pława EPIRB – Mc Murdo, pasy ratunkowe, szelki asekuracyjne, Ponton Honda Wave (3+1), z przyczepnym silnikiem Yamaha 4 KM, Samoster wiatrowy Pacyfik Plus, Agregat prądotwórczy 1300W, prądnica wiatrowa AirMarine 400W

Cena i warunki płatności do góry

Masz pytania? Skontaktuj się z nami! do góry