11 dni na Bałtyku śladami średniowiecza >>> Na kursie 5 wysp i staż morski ponad 100 godzin Nr: TOB-R/2019/08/56

Kołobrzeg - Alinge – Hano – Utklippan – Gronhogen – Borgholm (Olandia) – Visby - Gdynia

Opis rejsu do góry

Zapraszamy na rejs stażowo-szkoleniowy po wodach Bałtyku w formule ONE WAY.
Rejs pozwoli wypływać godziny stażowe potrzebne do uzyskania stopni żeglarskich. W tym kilkudniowym rejsie - realnie można wypływać od 80 do nawet 120 godzin stażowych. Faktyczna ilość godzin stażowych uzyskanych w rejsie jest uzależniona od woli Neptuna, warunków atmosferycznych i intensywności żeglugi.

Nie wymagamy doświadczenia żeglarskiego ani patentów żeglarskich! Zapraszamy na pokład każdego, kto chce zasmakować morskiej przygody, dobrej zabawy i tradycyjnego żeglarstwa.

Na rejsie, każdy uczestnik wchodzi w skład załogi jachtu, a co za tym idzie jest zobowiązany do czynnego uczestnictwa we wszystkich pracach na jachcie: pełnienia wacht nawigacyjnych i kambuzowych, uczestniczenia w manewrach, sprzątania jachtu w trakcie i po rejsie.

W czasie rejsu - dla zainteresowanych, omawiane są tematy z dziedziny nawigacji, teorii żeglowania, prac bosmańskich, meteorologii, ratownictwa i bezpieczeństwa na jachcie.
Rejs to doskonała okazja do zdobycia nowych wiadomości oraz sprawdzenia posiadanej wiedzy i wykorzystania jej w praktyce.

Jacht posiada szereg elektronicznych przyrządów nawigacyjnych, niemniej nawigację prowadzimy również na tradycyjnych mapach papierowych.

Kapitan zawsze służy swoją wiedzą i doświadczeniem.

Po rejsie każdy uczestnik otrzyma opinię z rejsu (akceptowaną przez PZŻ).

_________________________________________________________

UWAGA - OSTATNIE MIEJSCE!!!
Przed rezerwacją zalecamy telefonicznie potwierdzić dostępność miejsca.

_________________________________________________________

TEN REJS

Na tym rejsie na początek popłyniemy z Kołobrzegu na północ. Zajrzymy na Bornholm i spenetrujemy wyspy szwedzkiego Blekinge.
Dalej wpłyniemy w Cieśninę Kalmarską odwiedzając porty Olandii.

To nie koniec naszej marszruty na północ, bo ostatecznie chcemy dotrzeć na największą wyspę Bałtyku - Gotlandię. Czy wiecie, że Gotlandia ma więcej dni słonecznych niż jakiekolwiek inne miejsce w północnej Europie!?

Ale to nie wszystko!
W okresie 06-13.08.2023 na Gotlandii organizowany jest TYDZIEŃ ŚREDNIOWIECZNY (Medeltdsveckan). Jest to coroczne wydarzenie kiedy Visby, tutejsza „metropolia”, na co dzień miasto kameralne i spokojne, intensywnie przyspiesza. To tradycyjnie okres jarmarków, muzyki, tańców, wystaw, festiwali i ulicznych przedstawień, nawiązujący do czasów XIV-wiecznej Gotlandii. Miasto Visby było wtedy ważnym ośrodkiem handlu na Morzu Bałtyckim. Podczas festiwalu niemal wszyscy mieszkańcy przebierają się w stroje z epoki.

Po tych ekscytujących przygodach, na koniec czeka nas długi przeskok do Gdyni.

Sobota rozpoczynająca rejs, jest dniem organizacyjnym i zaopatrzeniowym. Kapitan przeprowadza szkolenie z zasad bezpieczeństwa i alarmów, obsługi jachtu, prac bosmańskich (w tym przewidziana jest nauka lub przypomnienie węzłów) oraz dokonuje podziału na wachty.
Nowa załoga wychodzi w morze zazwyczaj w niedzielę o świcie.

Zaokrętowanie:	05.08.2023 sob, godz. 12:00	Wyokrętowanie	16.08.2023 śro, godz. 09:00
Port:	Kołobrzeg	Port:	Kołobrzeg

Liczba godzin stażu:	80-120
Staż na wodach pływowych:	NIE

Trasa rejsu do góry

Akwen:	Bałtyk ‐ Bałtyk
Trasa rejsu:	Kołobrzeg - Alinge – Hano – Utklippan – Gronhogen – Borgholm (Olandia) – Visby - Gdynia

Podana trasa rejsu jest orientacyjna.
Na jej realizację mają wpływ warunki pogodowe i możliwości załogi.

Przed rejsem, na podstawie aktualnych prognoz, kapitan przedstawi możliwą do wykonania trasę. Jeśli względy bezpieczeństwa będą tego wymagały, trasa rejsu może zostać zmieniona przez kapitana. Najważniejsze jest bowiem bezpieczeństwo załogi i jachtu.

KILKA SŁÓW O MIEJSCACH NA KURSIE

Ruszamy z Kołobrzegu.
Kołobrzeg to miasto które już w państwie Mieszka I pełniło ważną rolę na Pomorzu do kontaktów ze Skandynawią. Później, przez kilkaset lat znajdowało się poza granicami Polski pod różnymi rządami: Duńczyków, książąt pomorskich, Branderburgii, Prus i Niemiec. W 1945 roku powróciło do Polski.
W XIX wieku zaczęło się kształtowanie obecnych uzdrowiskowych funkcji miasta (przełomem okazała się likwidacja twierdzy w roku 1872). I tak jest po dziś dzień, bowiem Kołobrzeg jest największym i najpiękniejszym polskim uzdrowiskiem o niezrównanym uroku i bogatej historii.
Główna funkcja miasta turystyczno-uzdrowiskowa uwarunkowana jest doskonałym położeniem u ujścia rzeki Parsęty w sąsiedztwie lasów, złóż borowiny, ekosystemu bagienno-wodnego, który zapewnia schronienie wielu rzadkim gatunkom zwierząt i roślin. To tu Uzdrowiskowy Zakład Górniczy wydobywa torf leczniczy (borowinę), w oparciu o (sic!) koncesję górniczą. Na charakter miasta wpływ ma również istniejący u ujścia Parsęty port. Dziś w porcie realizowanych jest kilka funkcji, w tym: rybacka, handlowa, jachtowa i pasażerska.
Warto po rejsie pozostać tu dzień czy dwa korzystając z walorów uzdrowiska. Liczne parki, place z fontannami, ukwiecone skwery powodują, że Kołobrzeg tętni zielenią. Jednym z najpiękniejszych obiektów zielonych jest Park im. Stefana Żeromskiego, wzdłuż którego biegnie Aleja Nadmorska, z której można podziwiać zarówno stare drzewa parku jak i doskonałą, szeroką, piaszczystą plażę. Aleja Nadmorska połączona jest ze ścieżką rowerową prowadzącą wzdłuż wybrzeża. Oprócz walorów klimatycznych i krajobrazowych Kołobrzeg dysponuje doskonałą bazą zabiegową, hotelową i gastronomiczną
Do odwiedzenia Kołobrzegu zachęcają też liczne zabytki jak Katedra, Ratusz, Latarnia Morska, Baszta Lontowa, forty i umocnienia twierdzy kołobrzeskiej.

Jako pierwszy kurs obieramy Bornholm.
Bornholm to wyspa, która oferuje odwiedzającym piękno przyrody i wiele kontrastów. Jest idealna zarówno dla aktywnych, jak i ceniących leniwy wypoczynek. W północno-wschodniej części wyspy spotkamy skaliste i klifowe wybrzeże przechodzące na północy w wysokie granitowe urwiska, porozcinane szczelinami. Są tu też przyjazne dzieciom plaże z płytką wodą w Balce, a niemal bezkresne piaski w Dueodde. Na wyspie znajduje się też kompleks leśny Almindingen i znaczne połacie wrzosowisk.
Najczęściej odwiedzaną atrakcją wyspy Bornholm są największe w północnej Europie ruiny zamku Hammershuus. Gniazdo orła na szczycie 74 metrowego skalnego masywu zaprasza do ponad 800 lat fascynującej historii. Należy również odwiedzić okolice starego Borg , który jest jednym z pierwszych budynków w Danii, ale przede wszystkim 4 piękne okrągłe kościoły.
Każdy port, każde ukryte za nim miasteczko, stanowi oddzielną atrakcję turystyczną.  W kilku portach możemy odwiedzić małe huty, w których wytwarzane są szklane cudeńka, zajrzeć do pracowni ceramicznych lub odwiedzić warsztat tkacki. W miasteczkach pełno też jest małych sklepów ze starociami, antykwariatów oraz niedużych galerii plastycznych. W sklepikach z pamiątkami, przeważają wyroby zakorzenione w tradycyjnym rękodziele.
Allinge to dawna osada rybacka i letnisko turystyczne ze 100-letnią tradycją (administracyjnie połączona z sąsiednim miasteczkiem w Allinge-Sandvig). Wybrzeże w tej części wyspy jest skaliste, z wieloma uroczymi zatoczkami. Port należy do najbardziej uroczych na wyspie a w jego sąsiedztwie jest wiele zabytkowych budynków o drewnianej konstrukcji (mur pruski).
Z Allinge warto wybrać się na wycieczkę do największej atrakcji Bornholmu – ruin zamku obronnego Hammershus (ok. 3 km na zachód od Allinge). Po drodze warto przejść przez niewielki Park Danchells Løkke - założony w końcu XIX wieku - położony przy promenadzie nadmorskiej między Allinge i Sandvig.
Być może ktoś skusi się na tutejszy specjał i skosztuje wędzonego śledzia. Smakuje doskonale z kuflem zimnego piwa.

Kolejny kurs obieramy na wyspę Hano.
Hano - cicha wysepka, sprawia wrażenie zagubionej na wodach Bałtyku.
Na wyspie jest ponad 60 domów zgrupowanych wokół portu, ale na stałe mieszka tu jedynie około 10 osób. Domy i obejścia są ładnie utrzymane, ukwiecone. Ścieżki są starannie utrzymane i oznakowane.
W jednym z budynków przy portowych nabrzeżach mieści się ciekawe lokalne muzeum, w którym można obejrzeć eksponaty związane z połowami ryb, stare mapy, silniki łodziowe, przyrządy nawigacyjne, sprzęty domowe i ubrania sprzed kilkudziesięciu lat, wiele archiwalnych zdjęć oraz informacje o miejscowej florze i faunie.
Wznosząca się nad Hanö latarnia morska ma zasięg 23 Mm, 16 metrów wysokości i stoi w najwyższym punkcie wyspy, 50 metrów n.p.m – jest jednym z najwyżej umieszczonych świateł nawigacyjnych na Bałtyku. Została zbudowana w latach 1904–1906. Według legendy latarnia spowodowała tragiczną śmierć smoka, który co noc przylatywał na Hanö z Tärnö. Pierwszy błysk nowej latarni nieoczekiwanie oślepił smoka i ten spadł na skały u jej podnóża– po tym zdarzeniu pozostał kamienny ślad.

Z Hano popłyniemy na małą wysepkę Utklippan.
Utklippan, to miejsce naprawdę wyjątkowe, trzeba je zobaczyć gdyż trudno je opisać słowami. Całość wyspy jest rezerwatem przyrody, więc tu możecie spotkać foki wygrzewające się w słońcu, tu jest na to największa szansa.
Na wyspie znajduje się latarnia morska i niewielkie schronisko. Brak jest natomiast udogodnień cywilizacyjnych, co jest największą zaletą tego miejsca.

Kolejny kurs obierzemy na Olandię, gdzie zatrzymamy się w Grönhögen i Borgholm
Grönhögen to spokojna i malownicza miejscowość letniskowa z niewielką, ale licznie odwiedzaną w sezonie przez polskie jachty mariną. Daje ukojenie po wielogodzinnym rejsie.
Kiedyś był to ważny port rybacki, w którym z kutrów i łodzi na ląd trafiał cały ładunek łososia złowionego w wodach południowego krańca Cieśniny Kalmarskiej.
Będąc już w wiosce, wybrać można się do oddalonej o ok. 9 km latarni morskiej „Długi Jan” - „Långe Jan”). Dla osób dla których na pieszo do latarni jest za daleko, przy marinie istnieje możliwość wypożyczenia roweru. Zbudowana w 1785 roku latarnia, na określenie „długi”, 42-metrowa budowla zasłużyła w pełni (jest to druga pod względem wysokości latarnia w Szwecji). Z jej galeryjki rozciąga się imponujący widok, na morze i tereny rezerwatu przyrody Ottenby, którego główną atrakcją są migrujące ptaki – południowa Olandia jest dla nich przystankiem w drodze na południe i północ, jesienią i wiosną. Tuż przy latarni jest też kolejne „naturum” czyli interaktywne muzeum przyrodnicze, w którym można poznać ekosystem tego terenu.
Borgholm jest spokojnym miasteczkiem ze wspaniałą mariną. W cenie postoju można skorzystać z basenu i sauny. A tego właśnie trzeba strudzonym żeglarzom!  Jednak w sezonie turystycznym, miasto to gwarny kurort.
Najciekawszą budowlą Borgholmu są usytuowane w południowej części miasta okazałe ruiny średniowiecznego zamku - w pełni zabezpieczone ruiny udostępnione są dla zwiedzających. Warowania ta wzniesiona została w XII wieku, a przez kolejne stulecia była konsekwentnie rozbudowywana. W czasach swej świetności był to jeden z najważniejszych i najpotężniejszych zamków Królestwa.
W mieście będzie gdzie spędzić trochę czasu, są tu bowiem liczne bary i restauracje, zatem pomimo pysznego jedzenia na jachcie można skosztować miejscowych specjałów.

Płyniemy dalej na północ, gdzie czeka na nas Gotlandia.

Gotlandia największa wyspa Bałtyku. Majestatyczne klify, różnorodne formacje skalne i szmaragdowe zatoki. To wszystko tworzy niesamowity krajobraz wyspy.

Visby cel naszej wyprawy, to zabytkowe miasto o którym wiadomo, iż w X wieku stanowiło ważny ośrodek handlowy Wikingów oraz istotny przystanek na trasie szlaku handlowego wiodącego do Skandynawii. Na przełomie XI i XIV wieku, stało się jednym z ważniejszych miast Hanzy - związku miast handlowych Europy Północnej z czasów Średniowiecza i początku ery nowożytnej. W XIII wieku miasto zostało otoczone pierścieniem przeszło 3 kilometrowych murów obronnych z 44 basztami i licznymi bramami. Wielokrotnie o Visby toczyły się bitwy, ubogacając jego trudną historię.
W 1645 roku wraz z Gotlandią zostało przyłączone do Szwecji.

Nasza wizyta w Visby splecie się z organizowanym tu Tygodniem Średniowiecza (Medeltidsveckan). W czasie imprezy odbywają się liczne turnieje, występy teatralne, pokazy rękodzielnictwa, biesiady czy średniowieczne jarmarki. Miasto ożywa i tętni życiem niemal całą dobę.

Na koniec obierzemy kurs na Gdynię. Aby dotrzeć do portu pokonać musimy ponad 200 Mm, co zajmie nam przy dobrych wiatrach nawet dwie doby. To wspaniała przygoda dla wytrawnych żeglarzy i możliwość sprawdzenia siebie podczas setek mil żeglugi, w których czas upływa w rytm wyznaczonych wacht.

Transport do góry

Dojazd i powrót z miejsca zaokrętowania, uczestnicy organizują we własnym zakresie.

Jacht do góry

Norseman 40 (1975)
Holandia

Dzielna, oceaniczna jednostka. Dwa maszty, obszerny centralny kokpit, sztywna owiewka, mocne relingi, świetna antypoślizgowa wykładzina na pokładzie... Wszystkie te elementy, nawet w najcięższych warunkach pogodowych, zapewniają żeglugę wygodną i bezpieczną!
Konstruktorzy jachtu kładli główny nacisk na możliwości nautyczne jachtu, na bezpieczeństwo żeglugi w sztormie, na odporność jednostki na silny wiatr i wysokie fale.

Wyposażenie

Komputer nawigacyjny, radio UKF DSC, radio UKF ręczne, GPS – 3 szt, nadajnik/odbiornik sygnału AIS, komplet map bałtyckich, kompas elektroniczny i magnetyczny, sonda głębokości, wiatromierz elektroniczny,

kabina dziobowa, mesa i kabina rufowa,
2 łazienki - dziobowa i rufowa,
wodociąg z hydroforem,
kambuz: lodówka, gaz do kuchni – 2 butle po 11 kg + kuchenka indukcyjna,
ogrzewanie: 2 kaloryfery olejowe,

ekran radarowy, tratwa ratunkowa oraz komplet środków ratunkowych i pirotechnicznych, ostrzegawcze środki akustyczne, gaśnice, elektryczna winda kotwiczna, elektryczna i ręczna pompa zęzowa, trap rufowy, platforma kąpielowa, drabinka kąpielowa, roller genuły,

Cena i warunki płatności do góry

Masz pytania? Skontaktuj się z nami! do góry